Historie sukcesu

Dla chcącego nic trudnego!

W drodze do wymarzonej sylwetki nie przeszkodziła nawet pandemia! Grunt to zdeterminowanie i wytrwałość, a tym odznaczał się Pan Rafał już od początku naszej współpracy ...

Stracone 12kg pomimo insulinooporności!

Łucja nigdy nie lubiła odwiedzać dietetyków. Nie chciała słyszeć o dietach, odchudzaniu i zmianie nawyków żywieniowych...

Sukces 6-letniej Jowity!

Mama Jowitki zgłosiła się do mnie, ponieważ odkąd pamięta córce zawsze towarzyszył odstający brzuszek i raz na zawsze chciały go pokonać! Po wstępnej rozmowie z Mamą dziewczynki i omówieniu objawów, z którymi zmaga się córka zaleciłam wykonanie badań krwi w kierunku insulinooporności. Niestety jak się później okazało przyczyną nadmiernej masy ciała oraz określonych objawów żywieniowych była właśnie insulinooporność. 

Nigdy nie jest za późno żeby zadbać o swoje zdrowie

Zmiana wyglądu może cieszyć na każdym etapie życia, a gdy przy tym zyskuje się również lepsze samopoczucie radość jest ogromna. Takim sukcesem może pochwalić się Pan Czesław, który zdecydował się na dietę redukcyjną i jest obecnie lżejszy aż o 15 kg!

Zmiana nawyków zakończona sukcesem

Czy można zmienić wieloletnie przyzwyczajenia, wpłynąć na poprawę zdrowia i samopoczucia i do tego jeszcze schudnąć? Pan Bogan pokazuje, że można, wystarczy tylko chcieć.

Forma zrobiona na lata, a nie na lato!

Tytuł to słowa samego bohatera tej historii, Łukasza, który swoją determinacją osiągnął niesamowity sukces!

Wreszcie mam sylwetkę o jakiej marzyłam

Na wizytę u Pana Arkadiusza zmobilizowała mnie decyzja bliskiej osoby z rodziny, która postanowiła zadbać o siebie i swoje zdrowie. Ja także chciałam powalczyć o swoje zdrowie i nie ukrywam - o figurę.

Dieta bez wyrzeczeń i głodówki. Zrzuciłam już 40 kg!

Czuje się naprawdę wspaniale!

Wizytę u dietetyka pewnie jak większość osób podjęłam ponieważ od dłuższego czasu przeszkadzała mi moja waga, wygląd, złe samopoczucie, a kondycja była praktycznie zero. Wielokrotnie próbowałam się odchudzać, oczywiście waga spadała ale na krótko, jednocześnie za każdym razem wracała z nawiązką.

Każdy jest kowalem swojego losu, czyli 31 kg mniej!

Wszystko zaczęło się w styczniu 2018 roku. Uznałem, że przyszedł czas, aby zrobić coś ze swoim wyglądem. Nigdy nie przywiązywałem zbyt dużej wagi do tego, co i jak jadam. Najważniejsze dla mnie było to, żebym nie był głodny.