Opinie pacjentów

Pani Kasia jest specjalistą godnym zaufania. Pomogła mi już na pierwszym spotkaniu, na którym ustaliłyśmy przebieg mojej diety w chorobie Hashimoto. Nasza współpraca na pewno nie zakończy się po pierwszym spotkaniu. Polecam serdecznie.

Katrzyna B

Forma zrobiona na lata, a nie na lato!

  • Łukasz
  • 38 kg
  • Mężczyzna
  • 06 stycznia, 2020

Tytuł to słowa samego bohatera tej historii, Łukasza, który swoją determinacją osiągnął niesamowity sukces!

Z punktu widzenia pacjenta:

Odkąd pamiętam, zawsze miałem troche więcej ciała. Nie przeszkadało mi to zbytnio, zresztą prowadzony tryb życia sprzyjał nabieraniu nowych kilogramów. Dużo niezdrowego jedzenia, fast-foody to była codzienność, dodatkowo nieregularne odżywianie. 

W pewnym momencie przyszedł czas aby powiedzieć sobie dość. Podjąć decyzję pomogły sygnały pogarszającego się stanu zdrowia - łapanie zadyszki nawet przy krótkim marszu, bolące stawy i kontuzja kolana. Wystraszyłem się jak waga wskazała trzycyfrową liczbę. Punktem wyjscia było aż 111 kg! Nie dla mnie stopniowe ograniczenia, bo jak coś robię to na 100% i z dnia na dzień zniknęły wszystkie niezdrowe rzeczy z jadłospisu. Okazało się jednak, że nie tędy droga i trzeba wiedzieć jeszcze co i jak jeść żeby osiągnąć cel. Tak trafiłem do dietetyka i okazało się, że dieta to wcale nie ograniczanie wszystkiego ale jedzenie dobrych rzeczy. Z wizyty na wizytę kilogramów ubywało ale zwiększał się też apetyt na coraz większe osiągnięcia. Kolejną dobrą decyzją było rozpoczęcie ćwiczeń z trenerem personalnym. Początkowo było to wsparcie redukcji a obecnie jestem już na poziomie budowania masy mięśniowej.

Od tak niepozornej zmiany sposobu żywienia zmienił się cały mój styl życia. Kiedyś niemożliwe było do przejścia kilka kroków bez zadyszki, a teraz przygotowuje się do przebiegnięcia półmaratonu.

Osiągnięta przeze mnie forma zostanie już na lata a nie tylko na lato :)

 

Z punktu widzenia dietetyka:

Od początku współpracy z Łukaszem wiedziałam, że ma za sobą nieudane próby zrzucenia kilogramów zarówno za pomocą diet jak i suplementów. Po pierwszym wywiadzie okazało się, że je zbyt mało, nie ma energii i do tego nie chudnie. Zmieniłam to wprowadzając pełnowartościowe posiłki, dostosowane do trybu pracy. Początkowo narzekał, że porcje są zbyt duże i napewno przy tym nie straci na wadze, jednak było to przyzwyczajenie organizmu do małej ilości jedzenia. Zmienił zdanie gdy już na pierwszej wizycie kontrolnej pojawił się zdumiewający efekt. I tak z miesiąca na miesiąc był coraz lepszy. Na jednej z wizyt poinformował mnie, że rozpoczyna ćwiczenia i zmodyfikowałam plan żywieniowy pod kątem rozplanowanych treningów. Tym sposobem z redukcji przeszliśmy na budowanie masy mięśniowej. Kolejne pozytywne zaskoczenie to plany biegowe na najbliższą przyszłość.

Dzięki silnej woli i konsekwentnemu trzymaniu się planu mogę pogratulować sukcesu i życzyć sukcesów w aktywnym trybie życia!

Dietetyk prowadzący

Eliza Szelest

533 800 553